Sesja noworodkowa Hani
W momencie, kiedy wchodzę do Waszego mieszkania, zaczyna się dziać magia w mojej głowie. To właśnie ta chwila, kiedy w mojej wyobraźni pojawiają się pierwsze Wasze kadry.
I zaskoczę Was, naprawdę nie potrzebujecie do tego przestrzeni rodem z katalogu, im bardziej Wasz dom wyraża Was, tym piękniej! To w końcu tło, do opowiedzenia Waszej historii,a Wasza historia to miejsce w którym mieszkacie.
Dlatego dobre jest takie jakie jest, w całości.
Sesja noworodkowa w stylu lifestyle potrzebuje tylko Was i Waszej miłości.
Kiedy pierwszy raz napisała do mnie Julia, mama Hani, również genialna fotografka, wiedziałam, że czeka mnie absolutnie piękna przygoda. Nie pomyliłam się! Wchodząc do ich przytulnego mieszkania, czułam, że wchodzę w progi wypełnione po brzegi fotografią i sztuką.
I choć Hania miała inne plany, w przeciwieństwie do jej rodziców, udało nam się stworzyć przepiękną pamiątkę na całe życie.
Jeśli Wasze dziecko nie chce współpracować podczas zdjęć, co oczywiście może się zdarzyć, nie musicie się martwić i nakładać na siebie presji czasu. Mam go wystarczająco dużo, byście mogły nakarmić dziecko, przebrać je i przytulić. Podczas takiej sesji, najważniejszy jest spokój i opanowanie. Fajnie jeśli wpuścicie mnie do Waszego intymnego świata.
Zapraszam Was do świata pełnego miłości, by obejrzeć jak wyglądała naturalna sesja noworodkowa malutkiej Hani.